czwartek, 7 lipca 2011

James Blake - The Wilhelm Scream

ja wiem, że stare, że wszyscy znacie, że są inne nowości.
tylko że teraz nie moge się uwolnic od tego pięknego kawałka:



to jest genialne! lepsze nawet od "limit of your love". Cała płyta Jamesa po dogłebnym przesłuchaniu na słuchawkach, w spokoju, nabiera nowego wymiaru i jest po prostu wielka.. polecam słuchanie jej właśne w takim otoczeniu- słuchawki, dobra jakość, nie za głośno, spokój, skupienie i najlepiej ciemna noc.. wtedy można w pełni docenić piekno płyty i poddać się hipnozie dźwięku.. ja doceniłem ją dopiero po czasie, teraz POLECAM

dla dociekliwych mikro wywiad z Jamesem na temat singla..
tytułowy "The Wilhelm Scream" - śmiechu warte :P

i dla spokoju swojego "Limit of Your Love"


on był na Open'erze - ja nie.. :/
dziekuje, dobranoc