środa, 22 sierpnia 2012

Grimes - Visions

Jednym z moich ulubionych albumów tego roku jak do tej chwili jest na pewno płyta: Grimes - "Visions" magiczna, świeża i bajkowa. nie nudząca się po kolejnym i kolejnym odtworzeniu. Wydarzenie tego roku!

 Claire Boucher, kanadyjka, 5 dni młodsza ode mnie, SEPLENI niemiłosiernie, irytując okropnie robi jednak tak solidny kawał świetnej muzy, że mimo wszystko nie schodzi z mojej playlisty do dzisiaj!

 psychoza wizerunku: podsumowanie:
 Visions to bardzo dobra, dziwna płyta

*Uwaga! ostatni kawałek na longplaju ("Christmas Song") to prawdziwy zbuk, robak w jabłku i ból zęba! Śmiało można go usunąć z dysku, lub zadrapać płyte na obrzeżach jeśli ktoś takową zakupi ;P

pozdrawiam